Kilka Faktów.

CavaSue

ja słyszałam, że po znalezieniu Kurta, nie było przy nim kałuży krwi, czyli strzał oddano po jego śmierci, ale nie wiem czy to prawda...No wiecie, on jednak miał nierówno pod sufitem (cierpiał na depresję dwubiegunową, tj. miał na przemian złe i dobre nastroje)i mógł się zabić. Mogło być tak, że np. ta cała jego żonka go znalazła, wkurwiła się, że ją zostawił(albo, że znowu się naćpał) i poprawiła po nim Razz

mimo wszystko co by o nim nie mówić był zajebistym geniuszem
____________________________________
Moje serce pękło,
Ale mam trochę kleju.
Pomóż mi wdychać, a poczujesz się lepiej,
Poświrujemy, pobujamy w obłokach,
Potem zejdziemy na ziemię i będziemy mieć kaca

Kurt Cobain 1967-1994 [*]

Aiika

boddah

Jo

Hekate

Ha i niech mi teraz nikt nie mówi że był psychiczny ! same dowody na to wskazują że to było morderstwo oczywiście historyjka o samobójstwie została wymyślona przez Courtney za milion dolców Evil or Very Mad

Aiika

Ależ spokojnie, bez nerwów xD

Hekate

ufffff xD hahaha niie no spoko

Elisabeth

Pier. to nie było samobójstwo...Sa ludzie którzy nie sa psychiczni, a jednak mają w sobie takie popedy do bycia psychicznym (nie wiem czy rozumiecie, staram się jak mogę), myślę że on miał w sobie coś takiego.
Wiecie co, może każda z was przechodziła taki etap, albo może tylko ja, ale cofnęłam się do fazy "deprecha bo Kurt nie żyje"...i coraz bardziej myślę że ja tu jestem psychiczna nie nikt inny. Płakał ktoś z was z tego powodu? Otóż ja tak, i niepokoi mnie to ze względu na moje zrównoważenie. Ale kiedy sobie tak was czytam, humor mi się poprawia.

Hekate

Ta ja mam to prawie co 2 dzień xd

Elisabeth

serio?

Robin

a ja jeszcze tak nie miałam ;P